wtorek, 10 czerwca 2014

Majorka dzien pierwszy.

Dzis w opisie Majorka.
Wyjazd ten byl planowany od dlugiego czasi i w koncu postanowilam,ze trzeba tam wyruszyc. Bilety kupilismy w styczniu a polecielismy na poczatku kwietnia (i dlatego cena za bielty nas wyniosla 100e za 2 osoby w 2 strony,wiec jak za darmo bo na osobe wyszlo 50e w 2 strony)

Wszystkie miejsca,ktore zaplanowalam zwiedzic w ciagu calego weekendu udalo sie zaliczyc :)
Wylot mielismy w piatek rano o godzinie 8:30 i o 10:00 wyladowalismy. W samolocie spotkalam polska stewardesse, no i urzadzilam sobie z nia niezla pogawedke.
Zaraz po wyladowaniu poszlismy odebrac nasz samochod,ktory wypozyczylismy. Polecam bardzo,poniewaz jesli lecicie tam na 3 dni i chcecie zwiedzic piekne plaze to na prawde sie oplaca.
Koszt takiego wynajmu to okolo 160e na 3 dni z pelnym bakiem i to co zostaje w baku to zwracaja (no nam niestety nie wiele zwrocili.. :D)

Udalismy sie do hotelu 1* ,poniewaz tam praktycznie spalismy tylko i tyle. Wiecej czasu spedzilismy zwiedzajac,wiec moim zdaniem nie ma co wynajmowac jakiegos wypasionego hotelu. Zarezerwowalismy go przez booking.com jakis tydzien przed przybyciem (standard,hotel zawsze patrzymy na ostatni chwile i czasem sie to nam oplaca :D ) 

Pierwszy punkt jaki zwiedzilismy to Pueblo Espanol. Poszlismy tam na pieszo z hotelu (jakies 10minut drogi) Jest to ´´´muzeum´´ na zewnatrz gdzie mozna spotkac rozne style hiszpanskie w przeroznym przedziale czasowym. Polecam bardzo zwiedzic. Koszt wstepu to 6e za osobe. Czas zwiedzania to okolo 1-2godzin.



Po Pueblo udalismy sie pod Castel de Bellver. Okragly zamek, droga prowadzi do niego przez piekny lasek. Wstep okolo 8e. My niestety nie weszlismy do srodka,poniewaz widac bylo,ze jest tam sporo ludzi. 




Pozniej zwiedzanie miasta.


I akurat przed nami bylo duzo do zwiedzania. 
Poszlismy na szybki obiad do pobliskeigo baru na menu dnia za okolo 10e za osobe. Mielsimy w tym 3 dnia czyli starter,pierwsze danie i drugie no i pozniej oczywiscie deser. 


Udalismy sie pod Catedral La Seu.
Wielka i slynna katedra na palmie,piekny styl. Niestety nie udalo nam sie juz do niej wejsc,poniewaz bylo juz po 19.



Jesli chcecie kupic jakies pamiatki,magneiski czy zrobic swoje imie ´´chinskim´´ sposobem polecam sie udac tam. Magnesiki i inne rzeczy wyniosly nas duuzo taniej niz gdziekolwiek indziej. 

Zaraz obok katedry byl maly park,na ktorym po calym dniu chodzenia mozna bylo sobie usiasc i podziwiac wszystko z daleka. 


I tak oto nam minal pierwszy dzien na Majorce. Pogoda dopisywala,poniewaz bylo ponad 23stopnie w dzien a dodam,ze byl to poczatek kwietnia. Sama nie wiedzialam do konca co spakowac,wiec wzielam troche ciuchow na cieple dni i na zimne (jednak te drugie okazaly sie zbedne). Jednak nie zmienia to faktu,ze wieczorami trzeba bylo miec ze soba jakas kurteczke lub bluze. Wieczorami zawsze sie robilo chlodniej. Jesli juz sie chcecie przygotowac dobrze na taka podroz i zwiedzania to polecam przygotowanie sobie mapy wczesniej. Ja taka wydrukowalam pozaznaczalam co gdzie i jak trzeba zwiedzac. Jeden blad jaki popelnilam to taki,ze nie zobaczylam dokladnie godzin wejscia do katedry,a szkoda bo chcialam ja zobaczyc. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz