środa, 5 listopada 2014

Pierscionki

Lubicie pierscionki?

Ja szczerze nosze je od czasu do czasu,wiec moja kolekcja nie jest jakas ogromna:) Mam ich kilka i poki co mi wystarcza. 
Na co dzien nie zawsze je zakladam,ale jak juz ide gdzies na jakies spotkanie lub wieksze wyjscie to wtedy je dodaje. 
Nie jestem taka osoba,ktora zaklada na swoje dlonie 4 pierscionki. 
Nie! Poniewaz,nie lubie sie swiecic jak choinka:) 



Czarny kwiatek. 
Jest on zrobiony z zylek,dlatego tez pasuje na kazdy palec.
Mam go juz baardzo dlugo bo az okolo 6 lat:)







Ten jest taki inny,ale tez ciemny;) 
Dwa paski granatowe wygladaja elegancko i pasuja do masywnego naszyjnika idealnie. Mam go juz rok.







Turkusowy.
Kupilam go jeszcze bedac w Polsce. Ma on mozliwosc regulacji,wiec tez pasuje nam na dowolny palec. Co mi sie w nim nie podoba to,to ze jest troszke zle zrobiony (ten kolor sie wylewa jak widac),ale za to ladnie komponuje sie z moim plaszczem na zime :D Posiadam go od 4 lat.







Duzy ''diament''
Ten dla wiekszosci z was moze sie kojarzyc z kiczowatym pierscionkiem z odpustu. Mi sie bardzo podoba i ma dla mnie ogromne znaczenie. Jest on z firmy Buckley London. Nie maja oni drogiej bizuteri,ale za to moim zdaniem jest ona dobra. Jesli kogos ciekawi odsylam na stronke BUCKLEY LONDON 




I to na tyle :)
Ile wy macie tego w swojej kolekcji? 


Pozdrawiam



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz