piątek, 14 listopada 2014

Etat w chmurach

Witajcie!

Dokladnie we wtorek przyszlo moje zamowienie z merlin.pl,a dzis po przeczytaniu jednej z ksiazek chce sie podzielic moimi przemysleniami z wami:)

Tytaul tej ksiazki to ''Etat w chmurach'' Teresy Grzywocz. 
Jest to jej dziennik pokladowy, podczas gdy pracowala pare lat wstecz dla pewnych arabskich lini lotniczych. Ja obstawiam pewna linie:) Na poczatku czytam o tym jak dostala ona te prace, jak wyglada prawdziwe szkolenie (ostre moim zdaniem,ale o to wlasnie chodzi,aby jak najlepiej przygotowac sie do tego zawodu) oraz jak wygladal jej pierwszy lot juz jako stewardesa. Pozniej opisywane bylo zycie w jej bazie (miasto tez domyslam sie,poniewaz w paru zdaniach mozna jasno sie domyslec o jakie miasto chodzi). Pare faktow mnie zaskakuje na przyklad to jak zyja tamtejsi ludzie z tak zwanego Trzeciego Swiata. Nastepnie mamy rozdzial o podrozach. Nie do konca nazwalabym to super przewodnikiem po miastach,ale lubie czytac o tym jak ludzie widza inne miasta,co w nich zobaczyli,jakie maja odczucia. Bardzo mi sie spodobal ten rodzial, bym tez jednym z najdluzszych. Wiele mozna bylo sie od niego dowiedziec na przyklad to,ze trzeba uwazac podczas podrozy tuk-tukiem w Bangkoku,poniewasz rykszarz prawdopodobnie i tak nas podwiezie w inne miejsce niz chcielismy. Dlaczego? Poniewaz dzieki temu,ze podwozi on klientow pod dany sklep ma darmowa benzyne. Ot taka mini ciekawostka dla was,abyscie przeczytali ta ksiazke. Polecam wam ja rowniez nie dlatego,zebyscie przeczytali o tuk-tuku i rykszarzu,ale po to aby wiele osob zobaczylo jak na prawde wyglada praca stewardesy. Wiekszosc ludzi z mojego otoczenia mysli,ze podrozuje i ma zawsze np 3 dni na zwiedzanie miasta a najlepiej to tydzien i ze wyspana leci z powrotem do bazy gdzie odpoczywa oczekujac nastepnego lotu. No, tak niestety nie jest zawsze. Mam znajomych,ktorzy lataja,sama rowniez ukonczylam kurs i wiem z czym sie wiaze ta praca. Z tym,ze nie zawsze bedziemy w domu nocowac, z czesta samotnoscia po powrocie do domu z pracy, omina nas wazne wydarzenia w rodzinie typu sluby,chrzciny,urodziny mamy, nie zawsze tez bedziemy na swieta w domu. Jednak ja mimo tego chcialabym i tak w tym zawodzie pracowac. 
Koniec koncow,poniewaz wybieglam za bardzo od tematu. 
Polecam wam te ksiazke jesli chcecie przeczytac cos lekkiego i zabawnego. Pod koniec ksiazki mamy kilka stron, gdzie sytacje opisane sa tak smieszne,ze mozna az wybuchnac smiechem ;) 



Jakie ksiazki przeczytaliscie wy ostatnio?

6 komentarzy:

  1. bardzo zaciekawiła mnie tak książka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obecnie czytam Alibi na szczęście i mam w planach cała serię:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, ale w innych zawodach też tak bywa. Sama dużo podróżuję, śpię w rozmaitych miejscach, bywa,że mało w domu spędzam czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otoz to jaki zawod takie poswiecenie,ale jesli sie nam to podoba to tylko sie cieszyc :)

      Usuń
  4. Obecnie czytam cos innego, ale ksiazka, ktory polecasz zdecydowanie znajdzie sie na mojej liscie.

    OdpowiedzUsuń